światło w mieszkaniu walczy z szarością za oknem. Na niebie przewalają się chmury, z rzadka ukazując fragment bladego nieba.
Rano nauka jazdy, potem śniadanie z dziewczynami, krótki spacer. Czuję się lekka jak płatek śniegu.
W radiu sjesta, w duszy ciepło.
I chyba dzisiaj nie potrzeba nic więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz