Wow, tyle miesięcy od ostatniego posta. Nie wiem, kiedy to zleciało, znów ominęła mnie jedna zima, jedna wiosna i jeszcze jedno lato się tam daleko kończy.
Ale upływ czasu widać chyba najlepiej po Pimpollo i Nusi, która dołączyła do nas w grudniu.
Pimpollo, dwujęzyczny gaduła, i Nusia, komunikatywny niemowlak. Nie mogłabym prosić o więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz