czwartek, 20 lutego 2014

niespodzianki

Od soboty mam nowych wolontariuszy i znów jest ciekawie!
Mamy trzech wolontariuszy z Anglii, 19-letni chłopcy, których rozpiera energia. Są w trakcie gap year, po półrocznym zarobkowaniu w barach podróżują po Ameryce Południowej. Będą z nami 4 tygodnie.

Pierwszego dnia zabrałam dwóch z nich (trzeci struł się jakimś jedzeniem ulicznym, co pozostali skomentowali "he's a pussy") do Instytutu dla Dzieci Niewidomych, gdzie zniknęli mi z oczu dość szybko - porwał ich Gustavo, który bardzo lubi towarzystwo. Gustavo to prawie dwumetrowe dwudziestoparoletnie dziecko z niewyraźną wymową - na mnie mówi "Ika" czy coś w tym rodzaju. Chwyta "ofiary" za ręce i prowadzi tam, gdzie chce. I to chyba Gustavo zaprowadził ich na lekcję muzyki - gdzie chłopaki wspólnie z upośledzonymi umysłowo dziećmi śpiewali "We Will Rock You" Queen. Jak dokładnie było, nie wiem, bo nie widziałam, ale chłopcy byli zadowoleni. Byli pod wrażeniem tego, co muzyka wydobyła z dzieci, które na ogół są niekomunikatywne.

Nastęonego dnia pojechaliśmy do szkoły Soacha. Na pierwszej lekcji jeden z Anglików zapytany o to, jakie są plusy mieszkania w Anglii, z szerokim uśmiechem powiedział: "mamy najlepsze drużyny piłkarskie", co oczywiście wywołało falę protestów. Ponieważ są niewiele starsi od uczniów, dziewczyny oszalały na ich punkcie. A całą przerwę spędzili grając w nogę z dzieciakami. Dzieciaki i nauczyciele z Soacha są zachwyceni.

Anglicy jedzą dużo, dużo się śmieją, kłócą i godzą, i nie wychodzą na dwór bez piłki. Są bardzo zadowoleni, już sobie opracowali plan zajęć i nie narzekają, że pracy jest dużo. Planują wyjścia, żeby poznać "chicas", jednocześnie prosząc mamę przez skype, żeby przysłała z domu dżinsy i klapki. Grają w szachy ze "starymi" wolontariuszami, i chyba się fajnie zintegrują, choć tworzą tak zgraną paczkę przyjaciół, że może im być przez to trudniej.

Wnieśli dużo zamieszania do grupy, która przez ostatnie dwa tygodnie była bardzo spokojna.
Ciekawe, co z tego dalej wyniknie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz