niedziela, 12 października 2014

soy capaz

jakiś czas temu na ulicy zaczepiła nas dziewczyna sprzedająca brownies. Każde ciasteczko miało na opakowaniu wiadomość zaczynającą się od "soy capaz" - "jestem w stanie" - podążać za marzeniami, słuchać innych itp. Potem zauważyłam, że Crepes &Waffles zmieniło logo i umieściło na podkładkach pod talerze hasło "jestem w stanie szanować godność kobiety" (Crepes & Waffles to moja ulubiona sieć kawiarnio-restauracji zatrudniająca wyłącznie samotne matki). A kiedy na burcie autobusu Coomotor, którym jechałam do San Augustin, zobaczyłam "Jestem w stanie łączyć Kolumbijczyków", zaczęłam się irytować. No bo o co chodzi? I zaczęłam znajdować coraz więcej tego rodzaju sloganów.

O co zatem chodzi?
8 sierpnia, podczas Tygodnia Pokoju, ponad 120 dużych kolumbijskich firm rozpoczęło kampanię PR, która ma na celu wspieranie tzw. procesu pokojowego. Głównym celem "soy capaz" jest przesłanie wiadomości, że możliwe jest osiągnięcie pojednania między różnymi stronami trwającego już kilkadziesiąt lat konfliktu zbrojnego w Kolumbii.

Czy słowa mogą coś zmienić, nie wiem. Na pewno dołączenie się do kampanii przez korporacje typu Coca Cola ma znaczenie wizerunkowe dla nich samych.

W każdym razie cieszę się, że dzienniki kolumbijskie wyszukują przy tej okazji pozytywne wiadomości. Miło czytać o restauratorze z Medellin, który zatrudnił żołnierza - inwalidę i zdemobilizowanych guerilleros. czy też historię kobiety, która zatrudniła w swojej firmie mężczyznę, który był współsprawcą jej porwania. Właśnie takie małe kroki mogą pomóc zmienić kraj, czego bardzo chcą Kolumbijczycy.

Być może właśnie na poziomie jednostki trzeba zaczynać wszelkie procesy pojednania. Przypomina mi się tzw. polityka grubej kreski premiera Mazowieckiego. Zadekretowania odgórnie, nie spotkała się z powszechnym zrozumieniem.

Przy okazji też dotarło do mnie wyraźnie, jak niebezpieczny jest zawód kierowcy. Na facebooku firmy Coomotor w zwiazku z kampanią znalazłam informacje o problemach, jakie wciąż jeszcze mają kierowcy autobusów publicznych z FARC. Nie dawniej niż 14 sierpnia w regionie Huila guerilleros FARC spalili autobus.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz