poniedziałek, 28 października 2013

Retrospekcja

wyjazd zbliża się, a ja wciąż jeszcze w fazie rozstań i pożegnań. Zamykam pewien etap.

Wczoraj dzięki N. odbyła się świetna impreza - jej urodziny połączone z moim pożegnaniem na ludową nutę. Przyszło sporo znajomych, zarówno tych ze środowiska oberkowego, jak i moich znajomych prywatnych i z pracy.
Zorganizowałyśmy loterię fantową. Oprócz przetworów domowych, książek i płyt można było wygrać cudne krajki N. i witrażyki. Efekt loterii przekroczył moje najśmielsze marzenia - sprzedaliśmy prawie 60 losów. Pieniądze uzyskane z loterii przeznaczę na kupno różnych materiałów lub zorganizowanie atrakcji dla dzieci z Instytutu dla Dzieci Niewidomych.

No i muzyka. Zagrało sporo znajomych, znów jest w tym ogromna zasługa N. - jestem jej bardzo wdzięczna za zorganizowanie tego wszystkiego i na dodatek dostarczenie pysznych domowych ciast.

A muzykanci grali cudnie. Trochę potańczyłam, trochę posłuchałam, żeby zapamiętać to dobrze na cały ten rok - N. z bębenkiem, skrzypków, A. z basami, i małą Marysię, bawiącą się u stóp rodziców na scenie.

A na zakończenie imprezy K. zawiózł mnie do domu i zakończyliśmy wieczór hot-dogiem na Orlenie.

Jestem bardzo wdzięczna wszystkim, którzy przyszli, brali udział w zabawie, loterii, tańcach, grali. Tym, którzy interesowali się moim wyjazdem i mówili ciepłe słowa. Jestem niewypowiedzianie wdzięczna, że mam tylu fantastycznych znajomych.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz